Maletra Ratuan

Gość

Drzwi komnaty otwarły się i skrzypnęły delikatnie, w drzwiach stanęła niewysoka niewiasta ubrana w skromną kapłańską szatę. Delikatnym powolnym krokiem przeszła przez drzwi i zamknęła je za sobą. Rozejrzała się po sali. W jej pełnych zmęczenia i bólu oczach pojawiło się lekki zaciekawienie i odrobina nadziei.

- Witam Mjolnir. - ukłoniła się lekko. - Jestem Maletra Ratuan. Bogini Einhasad w całej swej łaskawości obdarzyła mnie mocą leczenia rannych i sprowadzania dusz tych którzy przekroczyli pierwszą bramę śmierci, mocą która potrafi tchnąć życie w ciała go pozbawione. Bogini ma Einhasad obdarzyła mnie też mocą niszczenia plugastwa w postaci ożywionych mrocznymi praktykami skorup których dusze już dawno opuściły świat żywych oraz odsyłania szalonych duchów tam gdzie przygotowała im miejsce wiecznego spoczynku. Bogini moja Einhasad pozwoliła mi służyć sobie jako Biskup.

Westchnęła lekko. Na twarzy pojawił się gorzki uśmiech.

- Przed pojawieniem się u waszych bram nosiłam barwy tylko jednego klanu, Zmierzchu, od samego momentu jego powstania. Brak zrozumienia i sytuacja w klanie w ostatnich miesiącach zmusiła mnie niestety do opuszczenia jego szeregów i szukania nowego miejsca dla siebie.

Po tych słowach przez jej twarz przeszło fala autentycznego smutku. Szybko się otrząsnęła i poczęła mówić dalej.

- Czemu zwracam się do was? – rozejrzała się po twarzach zebranych - Odpowiedź jest dosyć prosta. Barwy Mjolniru noszą od jakiegoś czasu istoty które współdzieliły ze mną czas w Zmierzchu. To od nich dowiedziałam się gdzie się zwrócić. Gdzie się przedstawić. Jakie są zasady i jak wygląda życie u was.

Zaczęła powoli zbierać się do wyjścia. Otwarła drzwi i poczęła iść naprzód. Nagle odwróciła się

- Jeszcze jedno. Niech Einhasad wam błogosławi. Wszystkim niezależnie od rasy i profesji jaką się zajmuje. Mnie już dawno przestała…

Ruszyła przed siebie zamykając za sobą delikatnie drzwi…

/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\

Maletra Ratuan - Biskupina 65 krąg.

pozostałe postacie, wszystkie to relikty dawnych dziejów i prób istnienia.
LaileilaWerdis - TH 62 krąg, bez przynależności klanowej, magazyn obecnie.
KhaelaLaluri - Paulus Knight, 23 krąg, brak przynależności klanowej, brak zajęcia, istnieje z sentymentu
Maletra i Lilaila - orcza wojowniczka i ludzka mistyczka - przestaną istnieć w ciągu 7 dni - nie spodobały mi się imiona.

link do zdjęcia podeślę obu osobom wymienionym w regulaminie

Zamieszczam rycine z komnaty owej Pani
[link widoczny dla zalogowanych]

Ja jestem za ... ciekawe czy mój głos się w ogóle liczy Twisted Evil

Jestem za

z ciekawości trzy pytanka:
1) jaką funkcję pełni w gildii Jarl?
2) kto to jest Styrsman?
3) co musi zrobić każdy członek w dwa tygodnie po przyjęciu żeby zostać pełnoprawnym członkiem gildii?

Zayl napisał:

z ciekawości trzy pytanka:
1) jaką funkcję pełni w gildii Jarl?
2) kto to jest Styrsman?
3) co musi zrobić każdy członek w dwa tygodnie po przyjęciu żeby zostać pełnoprawnym członkiem gildii?

1. Jest to najwyższy rangą członek Rady.
2. Jest to oficer. Do jego funkcji należy zajmowanie się bojową i ekonomiczną strona życia.
3. Musi wypełnić zadania:
a) zadanie "Revenge of the Redbonnet"
b) trzykrotnie znaleźć w ciągu jednego dnia Mastera Tome w wiosce krasnoludów.

Poprosiłam Elina o danie tutaj ścieżki do mojej komnaty, gdyż wczoraj wasz odźwierny odmówił mi możliwości zapisania się na liście użytkowników waszych ksiąg.

Zdało by sie uaktualnic te zadanie rekrutacyjne. Ja Za jestem , każde leczenie sie przyda.

Nu w sumie na to pierwsze pytanie to niby takowa odpowiedź się liczy Smile

No cóż, ogólnie dobre wrażenie Pani zrobiła, sem za przyjęciem na czas próbny.

Zayl, wybacz ale natchueś mje. Rekrucie [kaszle], ustosunkuj się do kary "- w ostateczności randka z Jerrem" [kiwnął pewnie]. Pozdrawiam.

Tera Jerru zarobisz w ueb od zony :>

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak najbardziej zaaaa! Very Happy

/o/
\o\
Jestem B.I.S.H.O.P.E.M!

ale i tak tylko ja tu jestem b i sh o pe m !

nu pierwsza raczej powinna brzmieć że Jarl to wódz naszego bractwa ale ta też jest poprawna Wink

ZA.

Lubiem ratujących tyłek biszkoptów. Jeszcze lepiej jak to som uadne Biszkoptki to tym bardziej lubiem jak mi ratują skórę.

Moje Mhroczne Za~!

Geaass w tym ciele we wspomnieniu Enteridasa słyszy gdzieś bijące echem... Za.

Wreszcie! Wreszcie podanie do którego moja wredna osoba nie może się o nic przyczepić i czuje się spełniona!!!

Khem...

Zmierzch? Masz moje za. Tym bardziej jeśli to ten stary Zmierzch.