Forum RUNEDAR Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Severion - przyjęty Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 1:12, 11 Mar 2009 Powrót do góry

Do karczmy wkroczyła postać w przemokniętym płaszczu.
Znalazłwszy się już w pomieszczeniu osunęła kaptur z głowy, a następnie pewnym ruchem ręki zamknęła za sobą drzwi.
Był to mężczyzna liczący sobie około 20-22 wiosen.
Twarz jego była smukła i wilgotna od deszczu.
Posiadał krótkie sterczące włosy koloru brązowego.
Mimo dosyć młodego wieku był niesamowicie mężnie zbudowany, pod płaszczem rysowały się kształty bliźniaczych mieczy przypasanych na plecach.
Stali bywalcy karczmy nie zwrócili na niego zbytniej uwagi gdyż byli zajęci własnymi dyskusjami i kuflami.
Pośród zgromadzonych tego wieczoru w owej karczmie znaleźli się i tacy dla których obecność nieznanego była okazją do wszczęcia rozróby.
Wędrowiec podeszłwszy do kominka zdjął przemoknięty płaszcz i umieścił go obok by ociekł z wody.
Następnie odczepił miecze i złożył je przy stole do którego zasiadł.
W tym czasie dwóch zawadiaków zaszła nowo przybyłego od pleców, a trzeci ich kompan zasiadł przed wędrowcem w celu wszczęcia bójki.
Jednakże ich plan nie został zrealizowany gdyż nie wiadomo skąd przy stole staną mocarny krasnolud i jednym skinieniem przegonił opryszków.
Następnie zwrócił się do pozostałego przy stole nieznajomego.

-Zaś ty wędrowcze zabierz swe rzeczy i opuść tą karczmę bo nie mam ochoty na burdy dziś wieczór, a jak zajdzie konieczność to sam się tobą zajmę.

Na co otrzymał odpowiedz.

-Nie obawiaj się, nie szukam zwady i nie będzie zemną problemów.

Usłyszawszy to krasnolud lekko się zirytował i rzekł.

-Nie interesują mnie twoje intencje.
Widzisz ten herb?


Wskazał znak na piersi, po czym nie czekając na odpowiedz dodał.

-To jest sygnatura Mjolniru, klanu panującego na tych ziemiach.
Kim, że ty jesteś iż ośmielasz się sprzeciwiać moim słowom.


Nieznajomy uśmiechną się i odparł.

-Wybacz nie chciałem cię irytować, cieszę się iż trafiłem na jednego z was gdyż przybyłem tu by zaoferować wam swoje usługi.
Pytasz kim jestem, proszę usiądź a opowiem ci o sobie i swoich zamiarach.


Krasnolud chwilkę się zastanowiwszy zwrócił się tymi o to słowami.

-Miałem inne plany na dzisiejszy wieczór ale niech będzie bo i tak będę musiał wysłuchać twych słów kiedy przyszła by pora w siedzibie Bractwa.

Po czym usiadł i poprosiwszy bramana o kufel piwa począł wysłuchiwać co do powiedzenia ma wędrowiec.

-Zwą mnie Severion.
Ostrzem Księżyca zostałem okrzyknięty w moim pierwszym klanie dla którego służyłem, a był bym nim "Ithil Annon" pod wodzą Ilphalara.
Klan ten został rozwiązany tak jak i "Panteon" pod przewodnictwem Viviany a więc kolejny klan którego barwy nosiłem.
Przez pewien okres czasu tułałem się po świecie aż na prośbę przyjaciela wstąpiłem do "Felmaru".
Z tego klanu już z własnej decyzji odszedłem kiedy stwierdziłem iż wszystko to co żyło kiedy byłem przyjmowany do klanu umarło.
Niebawem po moim odejściu i ten klan został rozwiązany.
Obecnie jak już powiedziałem przybyłem by zaoferować wam swoje usługi.
Nie posiadam zobowiązań, oraz wrogów a bynajmniej o takowych nic nie wiem.
Posiadam sporo grupę przyjaciół, a bynajmniej z mojej strony są oni traktowani jako przyjaciele.
Nie będę się na nikogo powoływał, jeżeli ktoś zechce się przyznać, że mnie zna to to zrobi, a jeżeli nie to trudno.
Jeżeli chodzi o to skąd wiem o tym bractwie to muszę stwierdzić iż nietrudno was zauważyć w świecie.


Wysłuchawszy to krasnolud zwrócił do przybyłego.

-Dobrze ale powiedz mi dlaczego niby to chcesz do nas przystąpić i niby czemu my mamy chcieć cię w swoich szeregach?

-A tak zapomniałem.
Jestem Gladiatorem na 75 kręgu techniki walki dwoma mieczami oraz opanowałem technikę walki mieczem oburęcznym jako Niszczyciel na 51 kręgu.
Poszukuje stabilnego klanu w którym będę mógł zagościć na dłużej a kto wiem może i na stałe.
Dla was mogę zaoferować swoje wsparcie wszelakich zadaniach, misjach jeżeli tylko będę w stanie podołać im.
W świecie Aden bywał raczej regularnie jeżeli to jest tylko możliwe.


-Dobrze jesio napomnij o swej rodzinie.

-Moja rodzina jest dość duża....
Mianowicie jest w niej Virss (Wyrocznia Shillien, 58 krąg), Karika (Baunty Hunter, 48 Krąg), Sevrok (Overlord, 48 Krąg), Sevart (Warsmith, 40 Krąg), Seravain (Bladedancer, 53 Krąg), Squarschar (Destroyer, 41 Krąg)
Moje rodzinne zdjęcie zamieszczę w momencie kiedy to księgi mi na to zezwolą.


-No dobrze ja cię wysłuchałem ale teraz musisz zaczekać na osądy innych członków bractwa.

-Niech tak będzie, pozostaje mi tylko czekać...
Sevald




Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 602 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 3:19, 11 Mar 2009 Powrót do góry

Nu wydaues sie ze z Ilphalarem sie znata, byłbym skłonny Cie zwerbowac ... jeno bez flaszki nima gadki ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Khaan




Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:06, 11 Mar 2009 Powrót do góry

A ze czternastu wrogow mamy wie ? nie przeszkadza?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maevienn
Oczkołap



Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 2005 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:19, 11 Mar 2009 Powrót do góry

to juz tylko 14 zostalo?Razz
Wojne mamy, chłopie! <zerknela>
Gotowys na krew, pot, zly, klotnie, skakanie sobie do gardla i takie tam?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vimei




Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 1049 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:03, 11 Mar 2009 Powrót do góry

Ue tam ale demonizujesz Maevka hehe <mryga>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maevienn
Oczkołap



Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 2005 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:36, 11 Mar 2009 Powrót do góry

Oj no co.
Jak się idzie do Mjolnira, to czeba być przygotowanym, ze u nas to jak w każdej dużej, włoskiej rodzinie: i w ryj zrobisz, i na kłótnie trafisz, i buzi tez dostaniesz.
A

A do tego mamy dużo wojen, wróg nas męczy niemiłosiernie, gniemy się pod razami, ocieramy krew z czoła, pocimy się pod pachami, Gumthar nie myje stop, co obniża morale klanu...Tragedia. Nie wspominając o chaosie i dezorganizacji, zepsuciu moralnym i latających kapciach.
na pewno do nas chcesz?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jerruś




Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 1241 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:10, 11 Mar 2009 Powrót do góry

A w jakich klanach był wcześniej, bo nie dosłyszałem? I skąd się o nas dowiedział?

Dużo imiesłowów, podanie mi się podoba. Ale liczy się człowiek, a nie profesja... a przynajmniej tak powinno byc, więc? Czego oczekuje od nas, tak naprawdę? Oprócz tej oficjalnej otoczki, że dużo zabawy, miejsca do rozmów, przyjaznej atmosfery, itd.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Severion




Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sitno/Lublin

PostWysłany: Śro 14:10, 11 Mar 2009 Powrót do góry

Jeżeli chodzi o dobry trunek to wyślę gońca by dostarczył nam tutaj beczułkę wyśmienitego Krasnoludzkiego piwa prosto z osady Miedziobrodych.

Jeżeli zaś chodzi o to iż jesteście w stanie wojny z połową świata, to wiem o tym i zdaję sobie sprawę z konsekwencji jakie poniosę przyjmując wasz herb.

Niegdyś służyłem w:
1). Ithil Annon
2). Panteon
3). Felmar
Wszystkie te klany już nie istnieją.

Zaś jeżeli o to skąd dowiedziałem się o waszym klanie to miałem okazje niejednokrotnie polować z wami, ponadto w waszych szeregach znajduje się co najmniej cztery osoby, które w moim mniemaniu są moimi przyjaciółmi. Lecz na nikogo nie chcę się powoływać tak jak już wcześniej wspomniałem.

Jeżeli chodzi o mnie, to liczę iż znajdę w waszych szeregach drużynę na polowanie, wsparcie w zadaniach, pomocną dłoń, możliwość rozwoju.
W zamian mogę oferować wsparcie w wszelakiej maści misjach, rzetelną pracę na korzyść klanu, uczciwą postawę, w miarę możliwości regularne stawianie się na rozkaz, oraz dwa nagie miecze które będą cięły, zabijały na Chwałę Bractwa i sojuszu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jerruś




Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 1241 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:22, 11 Mar 2009 Powrót do góry

A jeśli kiedyś ktoś Ci odmówi drużyny na polowanie, wsparcia w zadaniach, pomocnej dłoni, możliwości rozwoju, to co? Tak jak mówiłem praktycznie w każdym podaniu, jesteśmy w bardzo wygodnej sytuacji, bo możemy krytykować każde Twoje słowo, a Ty musisz się z tego tłumaczyć. Nie zrozum mnie źle... ale zaczekam jeszcze na wypowiedzi tych, z którymi miałeś okazję niejednokrotnie polować, bre? Co byś później nie tryskał zdziwieniem [mruga].


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Severion




Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sitno/Lublin

PostWysłany: Śro 15:17, 11 Mar 2009 Powrót do góry

Jeżeli takowa sytuacja miała by miejsce, to stwierdził bym iż muszę się wykazać pomagając innym i służąc należycie dla bractwa.
Gdyby to nie odniosło by skutku i dalej był bym "olewany" nie otrzymywał bym pomocy od klanu i innych członków.
A tylko by wymagano cały czas czegoś odemnie musiał bym stwierdzić, że po prostu dla klanu nie zależy wcale na mnie a co dalej idąc żadnemu z członków, czyli moja osoby była by niechciana w klanie.
Jestem osobą honorową, w okolicznościach tak zaistniałej sytuacji nie miał bym wyboru, a wiec odszedł bym jak nakazuje mi honor.
Nie zamierzam się pchać tam gdzie mnie nie chcą i nie będę tego robił.
Dlatego czekam na dalsze pytania i wątpliwości do wyjaśnienia, jeżeli coś komuś leży na wątrobie niechaj pyta, krytykuje.
Ja z pewnością z swojej strony będę się starał udzielić jak najjaśniejszej odpowiedzi czy też uzasadnienia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nissyre




Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 571 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 15:47, 11 Mar 2009 Powrót do góry

Czemu piszesz kursywa :> ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aurandal




Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 369 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 16:00, 11 Mar 2009 Powrót do góry

Jestem ZA próbą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Galard




Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 549 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zakopane

PostWysłany: Śro 16:15, 11 Mar 2009 Powrót do góry

Nissek, bo mu się podoba! Razz Czepiasz się szczegółów.

Wydaje mi się, że chłop jest klimatyczny, a i 75 lvl nabił. Podanie ładne. Za próbą Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Severion




Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sitno/Lublin

PostWysłany: Śro 16:19, 11 Mar 2009 Powrót do góry

Przez ten czas jaki spędziłem na pracach w księgach utrwalił mi się właśnie taki styl pisania.
Niegdyś również korzystałem z żółtego atramentu, ale w tych księgach jak do tej pory wstrzymuje się z nim.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ilphalar




Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:28, 11 Mar 2009 Powrót do góry

Nieznacznie znaczny, aczkolwiek znaczący i jednoznaczny uśmiech wkradł się na posępne oblicze bezdusznego demonologa Hmm... Bwael Kre'tan Qu'el'saruk, nie ukrywam, że myślałem prędzej umrzeć ze starości niż doczekać się Twego przybycia. Jeśli jednak tędy wiodą Twoje szlaki pozwól, że wraz z Tobą na nich pozamiatam, a i nam się przyda dodatkowy miecz do pracy (szczególnie gdy dzierżą go obie dłonie, co by się każdemu z wrogów równo obrywało). Niestety, jak widzisz przyjacielu, ostało się przeciw nam ledwo ponad tuzin klanów. Jeno cienie zmarłych, błąkające się po elmore'ańskiej ziemi zawodzą wciąż pod naszymi murami. Nie wiem czy ta garstka zdoła choć przygasić żądzę mordu, którą płoniesz, lecz nie wątpię, iż kilka zastępów pobłyskującego jak pazłotko wroga będziesz gotów rozczłonkować w każdej porze (Czy wspomniałem już, że zwykłeś pożerać ich serca i robić urzekające naszyjniki z ich uszu?). Ech, i pomyśleć, że to wszystko tylko pierwsza faza... po chwili dodaje szeptem

Kiedy już zbierzemy tutaj całe Ithil Annon uderzaj po koronę Kalibana, ja zakradnę się do Aden i zacznę podburzać lud przeciw cesarskiej władzy. Gdy będziemy kontrolować całe Aden uderzymy z pełną siłą na Goddard. Wcześniej musimy podporządkować sobie wszystkie większe klany. Upewnił się, że nikt go nie słyszał, po czym, nie będąc o tym ni w ząb przekonanym, udał, że cierpi na poważne zaburzenia umysłowe i zanosząc się niedorzecznym śmiechem niezwłocznie się oddalił.

P.S.
Oto i kolejny Starzec z Warowni Księżyca. Niech tylko ktoś spróbuje zatrzymać tego gladiatora, a zatruję piwniczkę Kalibana...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ilphalar dnia Śro 17:29, 11 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)